234
"W przedstawieniu Teatru Współczesnego wystąpił szczególnie wyraziście obyczajowy koloryt "Emancypantek". Migawkowo przesuwające się, rozdzielone częstymi przerwami fragmenty dramatu pani Latter złożyły się jednak w sumie na barwny obraz środowiska. Erwin Axerwłożył dużo pomysłowości w inscenizację i reżyserię widowiska, zrealizowanego w warunkach wyjątkowo trudnych technicznie.[...]
Z całego zespołu Zofia Mrozowska najlepiej odczytała ludzką prawdę prusowskiego pierwowzoru, wzbogacając ogromnie wartość przeróbki scenicznej "Emancypantek". Wysunięta na pierwszy plan akcji pani Latter znalazła w Irenie Horeckiej wnikliwą odtwórczynię."
Z.Karczewska-Markiewicz,
Tygodnik Demokratyczny 3-9.VII.1954 r.
"W "Pani Latter" - jak jeden z moich znajomych słusznie to określił - jest coś z balzakowskiego tragizmu jednostek uwikłanych w tragedię ludzkich namiętności, a jednocześnie w tragedię społecznych, gospodarczych błędów rekinowatego, żarłocznego kapitalizmu. A przy tym wszystkim jest w pani Latter coś ogólnoludzkiego: szaleńcza aż do ślepoty miłość matki. Ta jedna postać - jak z tego wynika - dostarcza wielu refleksji."
Z.Lichniak,
Słowo Powszechne, 14.VI.1954 r