Ich czworo
Karolina Beylin, Express wieczorny, 16.06.1952
Przedstawienie komedii "Ich czworo" było dla nas specjalnie ciekawe ze względu na to, że wystawione zostało najmłodszymi siłami teatralnymi. Reżyseria spoczywała w ręku dwu młodych studentów wydziału reżyserskiego PWST (III rok) Wandy Laskowskiej i Jerzego Rakowieckiego, a niemal cała obsada to bardzo młodzi aktorzy. Zadanie spełnione zostało bardzo dobrze. Przede wszystkim, nie zatracono iskrzącego się od dowcipu soczystego dialogu i nie zmarnowano bodaj żadnej ze znakomitych sytuacji, a to już bardzo wiele. Niemal wszystkie role obsadzone były też trafnie. Główna rola głupiej żony grana była z dużym temperamentem i humorem przez Hannę Bielicką.[...] Andrzej Łapicki ostatnio stwarza interesujące naprawdę kreacje.[...] Bezgraniczna głupota i całkowity cynizm tego łobuza były oddane jaskrawo, a jego "kaine Idee" wymawiane z wiedeńskim szykiem sprzed lat 50.