Opera za trzy grosze
Jaszcz, Trybuna ludu, 30.10.1958

Trzy grosze w cenie arcydzieła ... przedstawienie jest znakomite, co więcej - jest jednym z najlepszych, jakie ostatnio stworzono w Polsce i to ono otwiera dopiero w pełni nowy sezon teatralny Warszawy. Spełnia też warunek wyjątkowo trudny, będąc przedstawieniem sztuki już klasycznej, jest zarazem jak najdalsze od wszelkiego akademizmu, zamieniającego teatr w muzeum; a będąc przedstawieniem bardzo śmiałym, jest zarazem przedstawieniem klasycznym w swej czytelności i wyrazie ideowym. Jak stopić w jedną i jednolitą artystyczną całość naturalistyczne sceny z królestwa żebrackiego z konwencją operową, a sentymentalne i dramatyczne songi z ucztą weselną Macheatha lub jego uwięzieniem w domu publicznym? - Swinarski dokonał tej sztuki.

Deklaracja dostępności