Dożywocie
Stefan Polanica, Słowo powszechne, 26.10.1963
Drapieżne jest to fredrowskie "Dożywocie" i tak je też pokazał Jerzy Kreczmar (...). Duże i małe hieny, węszące wszędy padliny jak najobfitszej. Nie pierwsza to mocna i dobra robota Kreczmara, ale takiego Fredry nam dotąd - i on i inni - nie pokazał.