<<< menu     <<< wstecz


 

Bracia Presniakow

UDAJĄC OFIARĘ

(Izobrażaja żertwu)


Przekład:
AGNIESZKA LUBOMIRA PIOTROWSKA
    

FELIKS WARSZAWSKI 2006/2007



NAGRODA DLA:

ANDRZEJA ZIELIŃSKIEGO


Osoby:
Wala-BORYS SZYC
Ojciec-JANUSZ R. NOWICKI
Matka-AGNIESZKA PILASZEWSKA
Olga-AGNIESZKA JUDYCKA
Wujek Piotr-SŁAWOMIR ORZECHOWSKI
Kapitan-ANDRZEJ ZIELIŃSKI
Milicjantka Luda-AGNIESZKA SUCHORA
Sierżant Siewa-MATEUSZ GRYDLIK
Sysojew-WOJCIECH ŻOŁĄDKOWICZ
Tachir Zakirow-ZBIGNIEW SUSZYŃSKI
Pracownica basenu-KINGA TABOR
"Japonka po przejściach"-STANISŁAWA CELIŃSKA
JOANNA JEŻEWSKA
Wierchuszkin-MACIEJ ZAKOŚCIELNY
MICHAŁ PIELA
Kierownik restauracji-SEBASTIAN SKOCZEŃ

Reżyseria:
MACIEJ ENGLERT

Scenografia:
MARCIN STAJEWSKI

Kostiumy:
ANNA ENGLERT

Muzyka:
JERZY SATANOWSKI

Ruch sceniczny:
JAN PĘCZEK

Prapremiera polska - 12 listopada 2006 r.

Nowy Rosyjski Hamlet. Wielowarstwowa, mądra i brawurowo napisana czarna komedia Braci Presniakow. Jej bohaterem jest trzydziestolatek Wala - absolwent filozofii, który odgrywając role ofiar w milicyjnych rekonstrukcjach wypadków, próbuje opanować strach przed śmiercią i...życiem.

Światowa prapremiera sztuki miała miejsce na festiwalu w Edynburgu i od tej pory grana jest z wielkim powodzeniem na wielu scenach europejskich i amerykańskich.

W Moskwie zrealizowana w słynnym MCHT-cie zbulwersowała nieco publiczność nasyconym wulgaryzmami językiem, ale przez krytyków została uznana za jedno z dziesięciu najważniejszych przedstawień sezonu 2004/2005.

W Rosji powstała też filmowa wersja sztuki nakręcona przez znanego rosyjskiego reżysera teatralnego Kiriłła Sieriebriennikowa i stała się już kinowym przebojem. Sieriebriennikow wygrał tego roku w październiku pierwszy Festiwal Filmowy w Rzymie. Nagrody przyznało jury, złożone tym razem nie z twórców filmowych, tylko z pięćdziesięciu miłośników kina, wybranych w drodze konkursu. Na czele jury stanął mistrz włoskiego kina Ettore Scola. Film zdobył już wcześniej Główną Nagrodę festiwalu Kinotawr w Soczi.

PRZEDSTAWIENIE TRWA 2 godz., 1 PRZERWA

recenzje - >>>>



W dniach 16 i 17 listopada Teatr Współczesny
gościł Autorów sztuki "Udając ofiarę"
Braci Presniakow.

Bracia Presniakow powiedzieli po przedstawieniu:

Bardzo nam się spodobał warszawski spektakl "Udając ofiarę". To bardzo mądre, inteligentne, przemyślane przedstawienie. Ciekawie został odczytany tekst, bardzo wnikliwie. Mile nas zaskoczył finał. Widzieliśmy wiele inscenizacji tej sztuki na świecie. Często nie udawało się reżyserom i aktorom znaleźć klucza do poszczególnych postaci, szczególnie głównej. Warszawski Wala - grany przez Borysa Szyca - jest fantastyczny, przez to, że niedopowiedziany, niedookreślony. Aktor ma świetnie dopracowaną plastykę, każdy jego gest, sposób poruszania się wspaniale buduje tę postać, intryguje. Bardzo precyzyjnie, jednocześnie misternie zbudowana rola. Zapada w pamięć.

Długo zastanawialiśmy się nad sceną finałową, w której pojawia się projekcja wideo. To swego rodzaju "rzucenie Wali" publiczności: macie go i radźcie sobie z nim, szukajcie odpowiedzi na wszystkie postawione w spektaklu pytania, ale po chwili następuje zamiana: to publiczność zostaje przeniesiona do świata Wali. Ta postać ma dużo z nas, jest nam bardzo bliska i ważna dla nas. Rozbawiło nas wykonanie przez "Japonkę po przejściach" - Stanisławę Celińską piosenki o herbaciarni. Ta piosenka, którą umieściliśmy w tekście, towarzyszyła nam od najmłodszych lat. Mama śpiewała ją nam jako kołysankę.

fot: Magda Hueckel

Może to zaskakujące, ale z naszego doświadczenia wynika, że lepsze przedstawienia przygotowują, lepiej radzą sobie z tym tekstem reżyserzy starszego pokolenia. Może łatwiej im spojrzeć z dystansem na nasz świat? Nie zdarzyło się nam również widzieć podobnych do siebie inscenizacji "Udając ofiarę". I ta warszawska również nie przypomina żadnej dotychczasowej. To fantastyczne, że każdy reżyser odnajduje jakieś własne wątki, zupełnie inaczej interpretuje sztukę. Dyrekcja moskiewskiego Teatru MCHT opowiadała nam, że na przedstawienie "Udając ofiarę" przychodziły całe grupy studentów psychologii z wykładowcami, by analizować zachowania poszczególnych postaci, studenci nawet pisali potem prace semestralne na podstawie tego przedstawienia.

Prawdę mówiąc, mieszkamy właściwie w samolotach i hotelach w różnych krańcach świata. Ale dom mamy w Jekaterinburgu. Większość ludzi stawia sobie za cel: sukces, przeprowadzka do stolicy, nowy dom. Myśmy nie zmienili adresu, mamy tych samych przyjaciół, część z nich nawet nie bardzo wie, czym tak naprawdę się zajmujemy, bo akurat w Jekaterinburgu nie idą nasze sztuki. Głównie obracamy się w środowisku akademickim. Przez długie lata pracowaliśmy na uniwersytecie, pisaliśmy artykuły naukowe, prowadziliśmy pracę naukową (Władimir zrobił doktorat na psychologii, a Oleg habilitację na filologii) i zajęcia ze studentami. Nie identyfikujemy się z żadną grupą dramaturgiczną, nie uczestniczymy w żadnych laboratoriach, seminariach. Nie znamy szkoły Kolady i jego uczniów (nawet z Sigariewem spotkaliśmy się tylko raz - w Londynie), nie należymy do ruchu Nowej Dramy, nigdy nie uczestniczyliśmy w tym festiwalu. I to chyba właśnie daje nam swobodę twórczą, nie ogranicza nas żadna przynależność organizacyjna.

Zapisała Agnieszka Lubomira Piotrowska


Bracia Presniakow to obecnie najbardziej znani na świecie współcześni dramaturdzy rosyjscy. Oleg (ur. w 1969 roku) jest docentem nauk filologicznych, Władimir (ur. w 1974), filologiem, doktorem socjologii. Urodzili się i większość życia spędzili w Jekaterinburgu. Zawsze w wywiadach podkreślają fakt, że są pół krwi perskiej, pół rosyjskiej.

Jeszcze w 1998 roku, na uniwersytecie założyli własną grupę teatralną Teatr im. Kristiny Orbakajte, którego repertuar stanowiły ich wczesne sztuki. Dziś dramaty Braci grane są z wielkim sukcesem na całym świecie: od Wielkiej Brytanii, przez USA, Australię, Niemcy, kraje skandynawskie, Hiszpanię, Portugalię, czy Węgry. Na Zachodzie trafiają do repertuarów teatrów częściej, niż sztuki Antona Czechowa. Marina Dawidowa pisała o nich: "Bracia Presniakow są niebezpiecznie utalentowani".

Mają na swoim koncie kilkanaście wspólnie napisanych sztuk : "Z.O.B" (1999), "Połowowe pokrytije" (2000), "Prihod tieła" (2000), "Jewropa-Azija" (2000), "Set-1" (2001), "Set-2" (2001), "Casting" (2002), "Jedu ja ja po wyboinie, iż wyboiny nie wyjedu ja" (2002), "Terroryzm" (2002), "Plennyje duchi" (2002), "Izobrażaja żertwu" (2002), "Bad Bed Stories" (2003), "Woskriesienije. Super" (2004), "Pub" (2005) oraz opowiadania: "Rybnyj den'" (2000), "Piesni chołodilnika" (2001) i powieść "Ubit' sudju" (2005).

Ich dramaty tworzą swoistą sagę, ukazującą zmiany zachodzące we współczesnym społeczeństwie, w naszej mentalności. Poszukują bohatera naszych czasów. Ale tworzą raczej typy, niż postaci. Ukazują zachowania ludzkie, często na granicy patologii, które powoli stają się normą społeczną. I, co jest wielką wartością ich twórczości, wszystkie te obserwacje ubierają w kostium komizmu, absurdu. Jak mówi Kiriłł Sieriebriennikow, reżyser: "To, co piszą bracia Presniakow zawsze jest homerycznie śmieszne. W tym sensie są wierni tradycji gogolowskiej: głównym bohaterem ich dramatów jest śmiech." Prócz wyśmienitego, czasem cynicznego poczucia humoru ich sztuki posiadają bardzo dobrą strukturę dramatyczną, widać w nich fantastyczną znajomość praw sceny. Bracia filolodzy zręcznie osadzają swoje teksty w kontekstach literackich, czerpią ze światowych zasobów wątków i postaci. Jednocześnie posiadają niezwykły słuch, który pozwala im wiernie uchwycić żywy język ulicy. Widzowie śmieją się na spektaklach rozpoznając ten język, charaktery, sytuacje. Parafrazując więc wielkie wątki światowej literatury dramaturdzy "trafiają we współczesność ze snajperską dokładnością" [Oleg Zincow].

Światowa prapremiera sztuki "Udając ofiarę", nazywanej przez krytykę "łobuzerską parafrazą Hamleta", odbyła się w 2003 roku na festiwalu w Edynburgu w koprodukcji londyńskiego teatru Royal Court i "Told By An Idiot" w reż. Richarda Wilsona. Kolejną premierę przygotował Kiriłł Sieriebriennikow w Moskwie, w Teatrze MCHT (gdzie wcześniej wprowadzono na afisz ich głośną sztukę "Terroryzm"). Ten sam reżyser zrealizował również z wielkim sukcesem kinową ekranizację sztuki.

Agnieszka Lubomira Piotrowska


Copyright © 2002 - 2011 TEATR WSPÓŁCZESNY. Wszystkie prawa zastrzeżone.

   <<< menu     <<< wstecz